
Jak się przygotować do samodzielnego układania kostki brukowej?
Jeśli zdecydujemy się na samodzielne ułożenie kostki brukowej przed naszym domem, decyzja taka może prowadzić do sporych oszczędności dając nam jednocześnie trudną do opisania satysfakcję. Warto zatem zorientować się, jak się to robi. Osoby, które zdecydowały się na taki krok przekonują nas, że oszczędności mogą wynosić nawet kilka tysięcy złotych i to przy wykorzystaniu betonowej kostki tak do wykonania podjazdów, jak i chodników. Taka kostka jest dostępna w zróżnicowanej kolorystyce, jej atutem jest przy tym trwałość, którą szacuje się nawet na czterdzieści lat. Oczywiście, już na etapie projektowania chodników należy postawić sobie pewne ograniczenia. Te najważniejsze odnoszą się do samej kolorystyki, dobrze więc zdecydować o wykorzystaniu jednego lub maksymalnie dwóch kolorów. Im ich więcej, tym większy chaos wkrada się do projektu, a efekt końcowy przestaje satysfakcjonować, a zaczyna nas męczyć.
Samodzielne układanie kostki ma sens przede wszystkim wówczas, gdy odznacza się ona odpowiednią grubością. Jeśli kostka ma znajdować się na chodnikach i tarasach, grubość wynosząca około 4 centymetrów z pewnością okaże się wystarczająca. Jeśli jednak ma być przeznaczona na podjazdy do samochodów, najlepiej zdecydować się na taką, której grubość wynosi 6, a nawet 7 centymetrów. Niektóre firmy próbują zachęcić klientów do skorzystania z polecanych przez siebie usług w nieco mniej konwencjonalny sposób, możemy więc liczyć na bezpłatne projektowanie chodnika, o ile zamówimy odpowiednią ilość tego rodzaju materiału. Niestety, nie każdy klient jest zadowolony z takiego rozwiązania, a najczęściej pojawiający się zarzut dotyczy tego, że wspomniane projekty podkreślają przede wszystkim walory wizualne, nie zaś ekonomię, na której najczęściej zależy drobnym inwestorom. Bardzo często możemy więc usłyszeć, ze samodzielnie został wykonany projekt, a następnie kostka została ułożona przez jej właściciela.
Co ważne, takie samodzielnie opracowane wzory najczęściej nie są kłopotliwe i nie musimy obawiać się o konieczność docinania kostek, co jest powszechne, jeśli decydujemy się na współpracę z profesjonalistami. Pierwszym krokiem podejmowanym przez osobę, która myśli o samodzielnym położeniu kostki brukowej, jest wyznaczenie miejsc, w których znajdować się będą podjazdy oraz chodniki. Tu najlepiej zastosować zasadę próbnego rzędu. Co więcej, dobrze pamiętać o zabezpieczeniu wynoszącym od 10 do 15 centymetrów z każdej strony, przestrzeń ta okaże się bowiem niezbędna, gdy konieczne stanie się osadzenie obrzeży oraz krawężników. Nie można zapominać i o tym, że przyszła nawierzchnia nie może pojawić się w miejscu przypadkowym, konieczne staje się więc usunięcie warstwy gruntu.
Jeśli planujemy wąskie chodniki, najlepiej ograniczyć się do łopaty, choć w innych okolicznościach użycie koparki będzie zdecydowanie mniej czasochłonne. Najlepiej wyeliminować od 20 do 40 centymetrów gruntu. Tu warto brać pod uwagę przyszłe obciążenia, im więc cięższa ma być kostka, tym większej ilości gruntu powinniśmy się pozbyć. Już po zakończeniu tej operacji dobrze jest wyrównać dno. Wyrównywanie gruntu może odbywać się na wiele sposobów, znakomicie sprawdza się więc, między innymi, żużel wielkopiecowy. Można układać go w dwóch etapach najpierw grubszy, a potem drobniejszy, prace tego rodzaju dobrze jest przy tym wykonać jesienią. Poszczególne warstwy podbudowy dobrze jest też zagęścić. Tu najlepiej sprawdza się profesjonalna zagęszczarka, którą można dziś, bez większego problemu, wynająć. Gdy podbudowa jest już zagęszczona, można ułożyć na niej podsypkę będącą warstwą wyrównawczą.